Biblia a ks. Jerzy
Biblia uczy wszystkich (? Choć nie do końca jestem tego pewny) wyznawców chrześcijaństwa, że *wszelka władza pochodzi od Boga*, a *sprzeciwianie się jej jest sprzeciwianiem się porządkowi Bożemu*. (Kto ma wątpliwości, musi przeczytać Rz 13,1-7 i 1P 2,13-21, czyli nauki Św. Św. Pawła i Piotra.) Żeby było śmieszniej, to akurat ulubiony werset księdza Jerzego "Zło dobrem zwyciężaj" jest u Pawła dokładnie przed wymienionymi powyżej wersetami o lojalności wobec władzy świeckiej. Naród Polski miał możliwość brać pełny wzór z losu biblijnego Narodu Żydowskiego z czasów Jezusa: wszak naród ten żył wtedy w rzymskiej niewoli. Czy istnieje w Biblii ślad, aby Jezus kiedykolwiek nawoływał Żydów do obalenia tej obcej władzy okupanta rzymskiego? Tymczasem kapelan ludzi pracy, ksiądz Jerzy w swych *gorących, patriotycznych kazaniach* nakłaniał wiernych do sprzeciwiania się *złej, bo komunistycznej władzy*! Gorszył więc maluczkich, którzy nie znają Pisma, ale jemu uwierzyli. Jednak Ewangelista jednoznacznie ostrzegał gorszycieli: *Biada temu, przez którego przychodzą zgorszenia. Byłoby lepiej dla niego, gdyby kamień młyński zawieszono mu u szyi i wrzucono go w morze, niż, żeby miał być powodem grzechu jednego z tych małych* (Łk 17,1). I stało się! Boża sprawiedliwość została wymierzona! Dokładnie według Pisma! A wykonawców Pan sam wyznaczył! Tak zresztą jak Judasza dla realizacji swego planu zbawienia... Zamiar wyniesienia Jerzego na ołtarze, jest także powodem szczególnego zgorszenia wiernych! Są wątpliwości?
|